Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Do you regret?”

Moi drodzy. W tym poście zwracam się do was z prośbą. Jako, że blog ma całkiem dobre wejścia, to postanowiłem to wykorzystać, i wierzę, że dzięki waszej pomocy wszystko się uda. Na blogu pisze od dwóch lat i wraz z powstaniem bloga powstał pomysł na książkę. (Spoiler - nie wyszło). Dopiero jakoś miesiąc temu zebrałem się i daje wszystkie siły w nowy projekt i wstawiam na popularna aplikację Wattpad. Jednak jako, że strona na której publikuje nie udoskonaliła kodu, to jestem skazany na reklamowanie mojej książki. (Na discordzie, na Twitterze, na Instagramie. DOSŁOWNIE WSZĘDZIE) ALE DZIŚ PRZYSZŁO OŚWIECENIE! Przecież mam bloga. BLOG MA AZ 100 wejść miesięcznie. A to wszystko dzięki wam. 🥰🥰🥰 I dziś proszę was abyście zajrzeli w moją książkę i jeśli macie konto to zostawcie coś po sobie. Dajcie znać, że żyjecie. Ale zanim linki i inne takie sprawy, to muszę wam opowiedzieć z czym to się je. A zatem... Książka opowiada historię o Allison, która ma sny (troszkę tematu ezo jest). W śnie po

Bestia z Gévaudan



W XVIII wieku Francję spustoszała wiadomość o serii morderstw we wsi Gévaudan. Sprawcą tych oto morderstw była bestia zaliczana do kryptyd.

Jak wyglądała? Przeczytajcie cytaty a się dowiecie.
"Nie jest wilkiem, paszczę ma zawsze rozwartą, uszy krótkie i proste, pierś białą i szeroką, ogon bardzo długi i mocny, tylne łapy wielkie i długie, mające kopyta jakby końskie."

Opisywała tak tą krwiożerczą bestie jedna z niedoszłych ofiar.

"Przednie łapy są krótsze i porośnięte długim włosiem. W każdej łapie jest po 6 pazurów."

 Dodała później.

Kobieta później opisała "styczność" z bestią.

Podczas gdy wypasano krowy w czerwcu 1764 roku, pilnowaniem zwierząt zajmowała się młoda dziewczyna. To był piękny letni dzień. Nagle z pobliskiego lasu wyłoniło się dziwne stworzenie. Towarzyszące pasterce psy uciekły w popłochu, jej się nie udało. Zdołała jednak przeżyć atak; uratowało ją skłębione wokół niej bydło. Kiedy w potarganych ubraniach dotarła do wioski, nikt nie chciał jej uwierzyć, tym bardziej że opisywana przez nią bestia przypominała wielkiego wilka.

Opis zdarzenia jest ciekawy, a ofiara dzięki przerażonemu bydłu przeżyła. Jednak nie było tak kolorowo przy następnym spotkaniu.

Pod koniec czerwca znaleziono rozszarpane ciało 14 letniej dziewczynki. Została rozszarpana oczywiście przez bestie z Gévaudan.

Ten atak dopiero uświadomił społeczeństwu co ich dopiero czeka. Lato zaczęło obfitować w ataki przez krwiożerczą bestię.

Głównymi ofiarami były dzieci i kobiety. Wybuchła panika. Kościół na dodatek tą panikę podsycał. Biskupi mówili że to kara za grzechy i że wszystkich grzeszników to czeka.

Do walki ze stworem stanęło wojsko. W pewnym momencie uważano że to nie jest tylko jeden osobnik.

Dopiero jeden z lepszych (oraz nielubianych) myśliwych zakończył wojnę.

Kto i jak? Czytajcie dalej, a się dowiecie.

Jean Chastel. To właśnie on odegrał podczas ostatniego polowania na kryptydę organizowanej przez markiza d'Apchera.

Przyszykował kule ze srebra (wcześniej poświęcone) oraz Biblię. Klęknął i zaczął się głośno modlić. Bestia wyszła. Chastel nie wpadł w panikę. Bestia patrzyła spokojnie na niego. Jean wymierzył z broni wprost w monstrum i oddał strzał.

Co później?

Bestia została zabalsamowana i jej ciało zostało pokazywane po okolicznych miejscowościach.

Nastał spokój i nie było więcej morderstw. Ludności spadł kamień serca. Jednak obawy nadal istniały ponieważ były podejrzenia że jest więcej osobników.

Bestia wilkołakiem?


Jean zabił kryptydę specjalną kulą ze srebra. Bestię często porównywano z wilkiem oraz postacią humanoidalną.

Serial "Teen Wolf" (nastoletni wilkołak) wykorzystał ten incydent do biografii prapraprapradziada (Jeana Chastela) dziewczyny głównego bohatera.

To tyle na dziś. ;)

BPW

Komentarze

Popularne