Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Do you regret?”

Moi drodzy. W tym poście zwracam się do was z prośbą. Jako, że blog ma całkiem dobre wejścia, to postanowiłem to wykorzystać, i wierzę, że dzięki waszej pomocy wszystko się uda. Na blogu pisze od dwóch lat i wraz z powstaniem bloga powstał pomysł na książkę. (Spoiler - nie wyszło). Dopiero jakoś miesiąc temu zebrałem się i daje wszystkie siły w nowy projekt i wstawiam na popularna aplikację Wattpad. Jednak jako, że strona na której publikuje nie udoskonaliła kodu, to jestem skazany na reklamowanie mojej książki. (Na discordzie, na Twitterze, na Instagramie. DOSŁOWNIE WSZĘDZIE) ALE DZIŚ PRZYSZŁO OŚWIECENIE! Przecież mam bloga. BLOG MA AZ 100 wejść miesięcznie. A to wszystko dzięki wam. 🥰🥰🥰 I dziś proszę was abyście zajrzeli w moją książkę i jeśli macie konto to zostawcie coś po sobie. Dajcie znać, że żyjecie. Ale zanim linki i inne takie sprawy, to muszę wam opowiedzieć z czym to się je. A zatem... Książka opowiada historię o Allison, która ma sny (troszkę tematu ezo jest). W śnie po

Jak osiągnąć sukces?


Myśleliście że o was zapomniałem!? (Szczerze mieliście rację). Post pojawił się trochę później bo... zapomniałem o was... 😓

Dziś o sukcesie. To nie jest ezoteryczny (ani paranormalny) temat, ale bardzo ważny w świecie biznesu. W skrócie opowiem czym jest sukces? Jak go osiągnąć? Jak z nim żyć, i czy łatwo z nim żyć? A zatem zaczynamy!

Sukces to takie coś co... nie to takie coś do czego brniemy. Czasem zważamy na innych przy tym, a czasami nie i biegniemy do niego nie patrząc gdzie się stąpa. Aby osiągnąć sukces musimy mieć cel. Jednak nie możemy mówić: "Moim celem jest osiągnięcie sukcesu". Cel musimy określić. Ja za cel sobie objąłem 300 wejść na bloga w skali miesiąca. Ale na początku były to 10, osiągnąłem sukces wyznaczyłem kolejny. 50 - osiągnąłem, wyznaczam kolejny. 100, 200, 250 i teraz mam trzysta. W tamtym miesiącu miałem 298. (Jakieś osiem wejść na bloga było moje, bo co jakiś sprawdzam czy działają niektóre funkcje, czy czcionka.się nie psuje) w skrócie dbam o to aby osiągnąć cel, sukces. ALE NIE SZKODZĄC PRZY TYM MOJEJ KONKURENCJI. Czyli nie rozsyłam postów że konkurencja pisze fakenewsy i inne takie. (Wymieniam się linkami z innymi, składam propozycje i inne takie) Ja i oni zyskują. "Wilk syty i owca cała".

Sukces to nie jest że jesteś najbogatszy w kraju. Człowiek sukcesu to rybak który postanowił złowić 20 ryb wędką w dzień i to zrobił. Człowiek sukcesu to strażak który chciał w dzieciństwie zostać strażakiem. Ja też jestem w pewnym sensie człowiekiem sukcesu. Osiągnąłem cel 250 wyświetleń, ale wyznaczyłem większy cel i lepszy sukces. 

Powrócę do zdania że człowiekiem sukcesu nie jesteś jak jesteś najbogatszy w kraju. Będziesz, jeśli to sobie wziąłeś za cel kilka, kilkanaście lat temu lub nawet kilka dni godzin. Nie będziesz gdy zarobisz lub uzyskasz (tu mam na myśli że wygrasz w totolotka) pieniądze całkowicie nie chcąc tego.

Teraz jak osiągnąć cel czyli sukces. Teraz złota myśl która pojawia się w Biblii, i innych pradawnych księgach. Nazywają te słowa tajemnicą, najdziwniejszą tajemnicą świata.

"Jesteś tym co jesz".

Wow. Słowa te staną się po interpretacji. "Jedzenie" to myśli. A więc jesteś tym czym myślisz. Myśli mogą być dobre i złe. Jeśli myślisz pozytywnie to osiągniesz sukces, a jeśli negatywnie porażkę.

To tyle. Już wiesz jak osiągnąć sukces. Musisz myśleć pozytywnie. Co zasiejesz to wyrośnie. 

Ale jak to żyć z sukcesem? Mogę ci powiedzieć jedynie że trzeba oddzielać karierę zawodową od prywatnego życia. Dlatego drogi czytelniku, nie masz pojęcia jak mam na imię i ile mam lat. Jednak ja tą ścianę która dzieli moją karierę od życia trochę zwężam. Zamieniam ją na mleczne szkło. 😅

Mam bloga który jest bardziej prywatny, niż ten, ale tyle mogę zdradzić. 😏

Pozdrawiam,

BPW

Komentarze

Popularne