Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Do you regret?”

Moi drodzy. W tym poście zwracam się do was z prośbą. Jako, że blog ma całkiem dobre wejścia, to postanowiłem to wykorzystać, i wierzę, że dzięki waszej pomocy wszystko się uda. Na blogu pisze od dwóch lat i wraz z powstaniem bloga powstał pomysł na książkę. (Spoiler - nie wyszło). Dopiero jakoś miesiąc temu zebrałem się i daje wszystkie siły w nowy projekt i wstawiam na popularna aplikację Wattpad. Jednak jako, że strona na której publikuje nie udoskonaliła kodu, to jestem skazany na reklamowanie mojej książki. (Na discordzie, na Twitterze, na Instagramie. DOSŁOWNIE WSZĘDZIE) ALE DZIŚ PRZYSZŁO OŚWIECENIE! Przecież mam bloga. BLOG MA AZ 100 wejść miesięcznie. A to wszystko dzięki wam. 🥰🥰🥰 I dziś proszę was abyście zajrzeli w moją książkę i jeśli macie konto to zostawcie coś po sobie. Dajcie znać, że żyjecie. Ale zanim linki i inne takie sprawy, to muszę wam opowiedzieć z czym to się je. A zatem... Książka opowiada historię o Allison, która ma sny (troszkę tematu ezo jest). W śnie po

Talent - czy jest wyznacznikiem sukcesu?


Kiedyś, całkiem niedawno (tydzień temu) napisałem w poście że "kiedyś, całkiem niedawno, bo chyba kilka lat temu do wiadomości publicznej została wpuszczona informacja że talent to 80% sukcesu". A ja postaram się udowodnić że talent to tylko coś "przeciętnego".

(Tak, talent moim zdaniem jest czymś normalnym i w 10% sytuacji czymś potrzebnych)

Talent ma także synonimy. Moim zdaniem można go równodobrze zastąpić słowem predyspozycje.

Tak! Predyspozycje. 😉

Wyobrażasz sobie że ktoś Ci się żali że chciałby mieć predyspozycje? (Tak bardzo bym chciał mieć predyspozycje do śpiewu jak on!)

Raczej nie... 😀

A wyobrażasz sobie że siadasz przed ekranem i oglądasz początkiem września "Mam predyspozycję!" zamiast "Mam talent!

Też raczej nie 😆

(Właściwie czemu piszę post o tym że talent to predyspozycję? 🤔 Czy wszystko musi mieć sens?... Nie. 😯 A może? 😮 Nie wiem.)

A zatem SUKCES to 100%. A natomiast osoba (załóżmy że to totalne beztalencie) może osiągnąć 80%. Czyli nie może osiągnąć sukcesu?

Więc... według tego założenia tak. Ale ja się z tym nie zgadzam (i nie będę zgadzać).

Ja otóż uważam że sukces to 100% (to się nie zmienia 😉). Ale w moim założeniu uważam że każdy może osiągnąć sukces. (Nawet te beztalencie o którym wspominaliśmy wcześniej 😁) Tylko, że to beztalencie będzie osiągało ten sukces dłużej... (bardzo długo).

Ale osoba utalentowana jest zazwyczaj utalentowana w jednej dziedzinie. (Nie to co Leonardo da Vinci który był malarzem, astronomem, naukowcem, astrologiem, i w ogóle każdym - dosłownie każdym 😏 Oj jak bym chciał chociaż jeden z jego predyspozycji przygarnąć 😀) W skrócie (na moim przykładzie) lepiej mi wychodzi nauka muzyki (a w niej wokal, rytmika, harmonia, słuch, pisanie tekstów - a tak do tych tekstów, ja piszę, a raczej pisałem wiersze, ale to pomiędzy nami. - vibrato, falset, oktawa, itd.) a mniej wychodzi mi nauka chemii (a w niej... nawet nie będę Ci wymieniać bo nie chcę Cię wprowadzać błąd 😆)

Więc dlaczego osoby nieposiadające talentu odnoszą sukcesy?

Otóż to jest bardzo proste. Zazwyczaj ludzie nie utalentowani są pełni zapału i próbują poprzez porażki osiągnąć cel którego pragną. Mają ciężej, ale i tak spełniają marzenia. (Przecież Einstein miał jedynkę z matematyki lub fizyki lub chemii, a jednak dokonał przełomowego odkrycia. Nie miał łatwo, ale się nie poddał).

I tym optymistycznym akcentem skończę dzisiejszy post. Jeśli Cię coś zastanawia, napisz w komentarzu, a ja postaram się wyrazić moją opinię jak najszybciej. 😉

BPW

Komentarze

Popularne